Metafizyczność wróżb
Wróżenie i stawianie horoskopów od zawsze połączone było ze sferą magiczną, niedostępną rozumowi i nauce. W dalekiej przeszłości trudnili się tym różni ludzie, których łączyła przede wszystkim pewna otoczka tajemniczości. Wróżbita w danej społeczności często był obdarzony sporym szacunkiem – był pewnym autorytetem. Nierzadko był on również uważany za człowieka niebezpiecznego, którego ludzie się zwyczajnie bali.
Zdarzały się sytuacje, w których wróżbici byli dręczeni, oskarżani o obcowanie z demonami czy nawet mordowani. Ataki te wyprowadzane były na przykład przez przedstawicieli różnych religii, którzy uzurpowali sobie wyłączność na obcowanie z metafizycznym światem. W dzisiejszych czasach większość wróżbitów traktuje wróżenie jako zwykły zawód, który ma być przede wszystkim źródłem dochodu. Czasami starają się oni wytworzyć wokół siebie pewną otoczkę tajemniczości, ale zazwyczaj jest to po prostu zabieg marketingowy, którego celem jest zwabienie większej liczby klientów.
Wróżbici, których możemy zobaczyć w telewizji są zupełnie inni – ciągle się uśmiechają, dowcipkują i mówią ludziom dokładnie to, co ci chcieliby usłyszeć. Na antenie żadnej stacji nie ma przecież prawa zdarzyć się sytuacja, w której widzowi przepowie się jakieś nieszczęście, nie mówiąc już o rychłej śmierci. Podobnie rzecz się ma z osobami piszącymi horoskopy do popularnych gazet. Zdaje się, że ci ludzie na kolanie piszą swoje wróżby, w ogóle nie przykładając wagi do ich treści.
Metafizyczność wróżenia została zastąpiona przez komercyjność.